niedziela, 8 listopada 2015

Fatalna Wiadomoć:(

Jak już widać po wstępie nie przychodzę tutaj po kilkumiesięcznej przerwie do was z rozdziałem, tylko niestety z mało fajną wiadomością. Mianowicie chodzi o to, że niestety zmuszona jestem ZAWIESIĆ bloga na czas nieokreślony. Pierwszy raz się to zdarza i była to bardzo trudna decyzja, ale jednak prowadzenie dwóch blogów jednocześnie mnie przerosło. Przypuszczalnie wznowie go kiedy skończę moje pierwsze opowiadanie znajdujące się tutaj ---->[Rhythm Inside].
Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Nie jestem, aż tak doświadczona w prowadzeniu blogów, by prowadzić oba naraz.:(
Serdecznie zapraszam do czytania mojego pierwszego opowiadania, gdyż wiem, że mój ostatni lipcowy rozdziało kilka jak nie jedna osoba(patrząc na ilość komentarzy)
Buźka
AriaMet;)

czwartek, 2 lipca 2015

LBA #3

No i mamy kolejną nominację tym razem od Mara♥ z bloga Instant no i można powiedzieć, że go polecam;) lubie być wrednym człowiekiem;) Wiadomo, że polecam Twojego bloga:)

niedziela, 28 czerwca 2015

LBA #1 #2

Na samym początku bardzo chciałam podziękować mojej kochanej Maggie, a także paulina patrycja za nominacje. Bardzo Wam za nie dziękuję z całego serca;).

Co to jest LBA to chyba każdy wie, ale gdyby ktoś zapomniał to tu jest przypomnienie:  "Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
 
 
Acha zapomniałabym tutaj Macie ich blogi
 
No a teraz pytania:) :

sobota, 6 czerwca 2015

Rozdział 1

 Hej. Wiem, że nie było mnie na bloggerze bardzo długo, ale same/sami wiecie był i jest to okres maj-czerwiec, czyli okres poprawek i tego typu rzeczy. Miałam mnóstwo nauki, sprawdzianów, kartkówek i tego typu dziadostwa. Było tego tak dużo, że po powrocie do domu nie miałam ani chwili wolnej dla siebie, a jak już jakaś się zdarzała to wykorzystywałam ją na odpoczynek. Zaniedbałam nie tylko moje, ale też i wasze blogi. Przepraszam. Obiecuję, że po 12 zacznę to wszystko systematycznie nadrabiać.

 Ten wpis planowałam już dość dawno, chociaż rozdział pisałam dopiero... przedwczoraj(04.06.2015), planowałam go wstawić wczoraj(05.06.2015), no ale jak to bywa nie zdążyłam. Nie bez powodu wybrałam piąty czerwca. Kilkanaście minut temu obchodziłam swoje 17-te urodziny i stwierdziłam, że z tej okazji i w formie takich przeprosin za moją nieobecność pojawi się tutaj mój debiutancki pierwszy rozdział na tym blogu :) 

 Mam nadzieję, że będzie się podobać pomimo, że zmieniłam plany co do fabuły jak i całej historii.

Wyobrażacie sobie jak to jest znaleźć się po drugiej lustra? Brzmi śmiesznie i niedorzecznie, ale prawda jest taka, że właśnie przed chwilą potknęłam się o porozwalane buty w przymierzalni w jednym z centrów handlowych w Wiedniu i dosłowne przeleciałam przez lustro i wylądowałam na trawie w jakimś innym świecie. Tak dobrze przeczytaliście, ja Issis Parker właśnie znalazłam się po drugiej stronie lustra. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się aby przeszła przez lustro. Nieraz wyobrażałam to sobie, ale nigdy nie sądziłam, że jest to możliwe. Pewnie zastanawiacie się jak ten świat po drugiej stronie wygląda, więc na początek wyprowadzę was z najczęstszego błędu. Świat wcale nie jest lustrzanym odbiciem naszego. Wygląda jak zupełnie normalny, a zarazem zupełnie inny świat. Na pierwszy rzut oka wydaje się być z kompletnie innej galaktyki. Nie umiem tego opisać, ale las, w którym się znajduję ma w sobie coś... nie wiem jakby... magicznego, tajemniczego i niebezpiecznego zarazem. Jak zawsze to ja muszę mieć pecha i słońce, które jeszcze parę minut temu jasno świeciło, schowało się za horyzont, a na jego miejsce wtoczył się powoli księżyc. Nie był to klasyczny przykład naturalnego satelity planety, jak w przypadku Ziemi, ale coś na kształt połączenia Saturna, Księżyca i Neptuna w jedno. Z nieznanego mi powodu miał barwę ciemnego akwamarynu z ametystowymi pierścieniami. Wyglądał zjawiskowo, a jednocześnie bardzo tajemniczo. Naglę mistyczną ciszę przerwało dobiegające z daleka wycie wilka.

poniedziałek, 4 maja 2015

Hej:)

Można mnie kojarzyć z bloga In My Dreams. Dokładnie wczoraj w nocy wpadłam na można by powiedzieć, że "genialny" pomysł założenia nowego bloga. Tematyka dwóch stron luster będzie jednak inna niż moje pierwsze opowiadanie dzięki, któremu wybiłam się. Tam jest magia i wszystko co nadludzkie, a tu tego nie ma. No przynajmniej jak na razie nie mam tego w planach. Ten blog to jest jeden wielki spontan. Naprawdę, kiedy pojawił mi się pomysł, wzięłam zeszyt i zaczęłam pisać. Później kiedy stwierdziłam, że nadaje się to do wrzucenia do sieci zaczęłam myśleć nad nazwą(sama nie mam pojęcia czemu zdecydowałam się na taką), próbowałam nawet wymyślić fabułę... i do tej pory jej nie wymyśliłam... Pierwszy rozdział mam w planach dodać kiedy uporam się z siódmym rozdziałem i paroma zaległymi nominacjami na poprzednim blogu:).
Miejmy nadzieję, że pójdzie mi dość sprawnie zważywszy, że ni ten ani siódmy rozdział nie są ukończone.
Hope You Enjoy!;)



Wasza Czarownica Jessi;)